hanka_andrus napisał(a)

Jej, jak bym tam poszła... najlepiej na bosaka A u mnie za oknem śnieg od wczoraj pozdrowienia zostawiam

Dzięki za relację Haniu. Przypomniały mi się młode lata i spacery po wydmach.

Oj, lato mi się zamarzyło, a tu zimy jeszcze na dobre nie ma. Pozdrawiam

Zdjęcia z wydm zwłaszcza - piękne. Byłam zimą nad naszym morzem dwa razy i łaziłam prawie po wydmach, bo plaży w ogóle nie było.

Haniu, takie foty są też w moim albumiecudowny klimat i dziękuję, wycieczka piękna, pozdrawiam cieplutko.

Dziś w porównaniu z wczorajszym dniem, niebo a ziemia.
Wczoraj pogoda niemal marcowa, dziś styczniowa co najmniej, bo i wiatr okrutny, jak przeważnie w styczniu bywa.

Serdeczności zostawiam dla miłych gości. A na ocieplenie coś do herbaty.

Coś mnie zamgliło, chyba herbata była z prądem

I takiego jeża znalazłam

A ja bym po tych wydmach pochodziła, właśnie teraz. Haniu, jam włóczykij i powsinoga - Ty takie obrazy serwujesz.

Byliśmy jedyną wycieczką na tym szlaku-4 osoby i pies. No raj po prostu. Żadnego zgiełku, cisza i nawet mew w pobliżu nie było.

A po drodze był podmokły las, tajemniczy, złowrogi i z niebezpiecznymi topielami.

Bagna mają w sobie coś tajemniczego . Narastające mchy, głównie torfowce oraz turzyce tworzą dryfujące pła - pod nimi jest woda, utopić się bardzo łatwo. U nas w regionie takie bagna są w rezerwacie Broduszurki, zdjęcia mam, jak uda się to wieczorem wstawię. Dziękuje Haniu za porcję wspaniałych fotek, a te zamglone z prądem, to bardzo fajnie artystycznie - takie wiszą w galeriach, współczesna sztuka. Pozdrawiam

Mariuszu, Ty to umiesz pocieszyć i podbudować ślepą babkę. Dziękuję. Z rozpędu, że pstrykałam pejzaże nie przestawiłam na makro. Hi, hi, ale mi artyzm! Buźka.
Aledla poprawy nastroju i taki gniot się przydaje. Zapraszam na nalewkę z jeżyn.