Ja jeszcze jestem skurczona. Dopiero się rozprężę w okolicach 1 marca.
Teraz na zasadzie: krok ze skorupki, ni krok ze skorupki.
Rozświetlam horyzont.

dziekuje za roswietlenie horyzontu
wstac bylo ciezko, jechac bylo ciezko ale w pracy juz fajnie. Dzieciaki sie stesknily i naprzytulaly, jednej takiej przytulanki pozbylam sie dopiero po dwoch godzinach a wyjatkowo jako pierwsza dzis przyszla, chyba nie ogla sie doczekac

U nas odwilz, dzieciaki zdazyly na sankach pojezdzic z przedszkolnej Gorki i balwana postawic a jutro juz nie bedzie co lepic

Alez piekna fotka...

zjawiskowa

hanka_andrus napisał(a)

Ja jeszcze jestem skurczona. Dopiero się rozprężę w okolicach 1 marca.
Teraz na zasadzie: krok ze skorupki, ni krok ze skorupki.
Rozświetlam horyzont.

To słoneczko ,to azalia?

Haniu, dziękuję, że jesteś. dziękuję za wiersze
życzę zdrowego Nowego Roku
ściskam

U mnie śniegu niet zimno lodowato ale widoki u Ciebie Hanusia zadawalające bardzo dziękuję śliczne fotki zwłaszcza ta jak dziewczyny mówią sasanka boska ale i malwy cudne mmm nie zdążyłam na świętowanie ósemek więc się poprawiam szybko gratki ogromnie i kwiatuch w prezencie lukrowany

mniam

Bardzo ładne zdjecia wstawiasz , byle do wiosny i kolorków.

Coś mi chyba "padło na oczy". To żółte wydawało mi się forsycją a zielone łubinem