malkul napisał(a)

Żeberka w miodzie uwielbiam wolę milion razy bardziej od pączków

miłego dnia Hanuś

Też! Za życzenia dziękuję.

Koniec karnawału,
Czas ten wyzwala w ludziach nieco szału!
Co strona to inne wymysły,
czy to w Bawarii, czy nad brzegiem Wisły!
Jedni pieką, gotują, potem się obżerają,
inni swawolą, krawaty tną i tańcują!
Nawet krakowskie kwiaciarki sobie folgują
na bezżennych facetów w zaułkach czatują,
porwawszy takiego, dalej pląsanego,
aż się nie wykupi groszem lub kuflem "pitnego".
Te muszą mieć siłę i moc do tych brewerii,
nie dziwne to. Pracują w cudownej scenerii.
Obok róże, tulipany, fiołki i goździki,
to one wyzwalają w nich nastrój na wpół dziki!
I chociaż mróz i zamieć panuje wokoło,
kwiaciarki na rynku w Krakowie, bawią się wesoło!
Bierzmy przykład z tych niewiast i choć na ostatki,
kupmy do wazonu u kwiaciarek kwiatki!

Było pół godziny słońca, wyszłam więc pospacerować. Co raz więcej zielonego dookoła, już mlecz listkami spod płotu woła i fiołki przeżywszy zimowe zamiecie niedługo wypuszczą swe pachnące kwiecie. Bluszczyk kurdybanek i łąkowy bodziszek niezawodnie machają mnóstwem zielonych łodyżek.
Do wierzby nie dotarłam, może innym razem, już marzę by cieszyć się jej puchatym obrazem. Wykiełkowała na trawniku miesięcznica i pokrzywa,
Zbliża się wiosna, oznaka niewątpliwa!

Haniu
Dzis zdjecia zimwe bez sniegu sa w modzie,
bo sniegu nie wyczaruje nawet czarodziej.
Takie to juz dla bawankow ciezkie czasy,
ze za nic nie moga dostac sie do prasy.

Bałwankowa moda gdzieś się zawieruszyła,
może z włókniny ochronę różom uszyła?
A może dzieci już bałwanków nie lepią?
Fakt moda dzisiaj jest na klocki LEGO!

Ale przecież klocki kupują dorośli,
czyżby wcale nie chcieli by dzieci zdrowo rosły?
Należy ilość klocków ograniczyć,
i zamiast tego razem z dziećmi ćwiczyć!

Jazda z ojcem na sankach to dopiero jest frajda!
Wszak nie chcemy by urosła nam w domu ciamajda.
Wyścig z mamą i tatą, nie dużo na setkę,
ostatecznie można też razem grać w kometkę!

Klocki- ostateczność, gdy dziecko jest chore,
albo gdy deszcz pada, no może wieczorem.
Radzę zreformować legowe zakupy,
inaczej wam urośnie dziecko na kształt d,,y!

hihih na jakies Forum pedagogiczne sie nadaje
swienta prawda

Mina młodego powyżej, nie tęga! Miał zamówione Lego, a tu co? Jakaś elektronika?
Spoko. Lego tez ma, ale to jest jak różany nałóg, chciałoby się jeszcze, jeszcze, jeszcze.
To nic, że z takich trzech zestawów, można zbudować dodatkowo osiem innych. Poukłada wg instrukcji, a potem stoją i nie daje ruszać, i znów nie ma czym się bawić.
Koniec, Więcej klocków nie kupujemy. I nie dlatego, że jest to "grzech" dzisiejszych czasów. Czas nabierać tężyzny fizycznej również.

Haniu, dzięki za wiersz dzisiejszy, jesteś nieoceniona.
A widzisz, sprawdziło się, że jak na Gromniczną ładnie, to zaraz potem śnieg spadnie. U mnie wczoraj spadł i leży i zrobiło się koło zera stopni, ale nie mniej.

A moje przysłowie o mgłach w styczniu i szybkiej wiośnie? U mnie zero śniegu i w nocy plusy. Zobaczymy, które twierdzenie przeważy.

A moje przysłowie "od Świętej Agaty uschną na płocie szmaty",od jutra znowu ma być ciepło i deszczowo