Wszyscy pewnie taż ruszyli

Pewnie, że ruszyli U nas wiosna na calego. Mi została już tylko do cięcia lawenda i róze oraz ciecie bukszpanów

O to, to... Lawendę też muszę przyciąć, ale chyba w weekend. Mam nadzieję, że nie będzie padało. A jeszcze trzmielina czeka. No trochę pracy jest.

zaga napisał(a)

Najpierw zabraliśmy się za poprawienie fryzury katalpie, która w zeszłym roku bardzo chorowała i wystrzygliśmy ją niemiłosiernie...

Agata cięcie było bardzo oszczędne, dla zwiększenia przewiewu w koronie można śmiało wyciąć jeszcze 8-10 średnio grubych gałęzi lub 2-3najgrubsze wyrastające z pnia
(nie skracać tylko wyciąć)

Tak radykalnie? Nie mam serca. A taka piękna była.
No ale nic, dałeś mi Zbyszku do myślenia
Aaa mam pytanko, czy sądzisz, że mam tak samo potraktować inne katalpy. Mam jeszcze dwie?

Agata raczej za rok są bardzo ładne tylko nie wiem po co do nich przywiązałaś te paliki one się same raczej nie przewrócą (paliki) natomiast katalpa ma poważne szanse się złamać ale dla niej potrzeba 2-3 spore kołki i zamocowanie na samej górze przy koronie(jeszcze ze 2 lata)

te zdjęcie chyba to tej samej ???

Tak, teraz zauważyłam, pomyliłam się z tymi zdjęciami
To ta druga

Masz rację z tym patolem Przywiązałam go tak jak wieje wiatr.Są bardzo silne wiatry zachodnie. Zmienię to, bo jak człowiek codziennie to widzi to - nie widzi

spoko ja też tak mam potykam się a nie widzę

tej chyba nic nie potrzeba chyba że coś ze środka dla rozluźnienia
moja kwitła tak

Pięęęknie! Moje niestety nie kwitną wcale.

U Szefowej żurawki już na dworze, u mnie jeszcze czekają. Musiałam sobie sama rozmnożyć, bo rzeczywiście trudno je dostać.