już pędzę

Filipie mam nadzieję, że rodgersję przyapliło słońce... U nas wyjątkowo paliło ....

Podczas tej wielkiej fali upałów byłem akurat na Dolnym Śląsku i to na pewno od słońca. U mnie wcześniej oberwała, bo pod koniec lipca stała na pełnym słońcu przez kilka dni. Teraz dochodzi do siebie. Wsadziłem ją przy świerkach, ale muszę jeszcze do jesieni zmienić jej miejsce, bo będzie tam kiedyś za sucho. Może mi się uda załatwić trochę spróchniałego obornika to jej dam do dołka. Na wiosnę powinna odbić ładnymi liśćmi jeśli nie będzie przymrozków.

Platan ruszył z kopyta. Dostał ładne przyrosty. Opłacało się podlewać florovitem. Chyba mogę założyć, że w przyszłym roku ładnie zacznie przyrastać już od wiosny

no i mu ciepło, one chyba lubią ciepło

Fajnie, niech grzeje jak najdłużej i niech rośnie! Ma być wielki!

Tak na marginesie...korci mnie na zmiany, aż ręce swędzą! Mam ochotę wziąć szpadel i poprzesadzać.
Czekam na jesień! (niedosyt prac ogrodowych przez wakacje z powodu wyjazdów lub upałów)

Loosiuu, jak cię tak świerzbią ręce do pracy, to ja zapraszam do siebie Mam 5 świerków do przesadzenia, ok. 12 krzewów do wsadzenia, sporo bylin, w tym część trzeba wykopać i przenieść gdzieś indzie (tylko jeszcze nie wiem, gdzie jest to "indziej"). Więc jak będziesz bardzo zdesperowany to zapraszam, zapraszam, na Podlasiu zawsze pięknie i się dużo pracy dla ciebie znajdzie

hehe, kachat, właśnie tę samą propozycję miałam złożyć Łosiowi, tylko u mnie w grę wchodzi jeszcze pielenie trawnika

Loosiuu napisał(a)

Jesień idzie Po wakacjach chwasty opanowały ogród i teraz nie można dojść do ładu...
Klon palmowy usechł, bo nie miał go kto podlewać. Może zastąpię go stożkiem z cisa jak znajdę jakiś ładny.

u mnie tez Acerek usechl ale chyba go przeniose i bede liczyc na cud...moze odbije.

Platan wymiata, po prostu rewelacja