Gosiu, Marysiu, Bogusiu, Aniu, Alicjo, Marzenko, Mariolko - miło mi Was gościć
ważne przy uprawie lawendy:
Aniu, Alicjo, Marzenko, Mariolko, u mnie lawenda zimuje nieźle, natomiast czasem na przełomie wiosny/lata zamierają jej młode pędy zielne i można stracić całą roślinę, Do tej pory myślałam, że to choroba grzybowa (kropiłam i nic nie pomagało), ale to sprawka bardzo malutkich ślimaków, które wgryzają się w pędy w środku krzewu i lawenda zamiera, te ślimaki pozostawiają w środku krzewu (trzeba rozchylić) taką białą charakterystyczną "piankę". To cenna uwaga, bo spotkałam się z wieloma problemami zamierania lawendy i nikt nie wiedzial, dlaczego. W tym roku będę mądrzejsza o to doświadczenie, z którym się z wami dzielę, a dojście do przyczyny problemu zamierania pędow lawendy zajęło mi kilka lat. Wykorzystajcie to i miejcie pozór na swoje krzaczki lawendowe
Alicjo, pani na targu miała rację ze słabą i suchą glebą dla lawendy, ale musi być też przepuszczalna (z dodatkiem piasku)
Aniu, ja mam lawendę "hidcote blue', bo to sprawdzona u mnie odmiana.