Kochani, bardzo, bardzo dziękuję za tyle ciepłych i miłych słów, sprawiają mi one ogromną satysfakcję i wzmacniają wiarę, że to, co robię w ogrodzie, jest słusznym kierunkiem działania. Teraz jest mi nieco trudniej, ale najbliższa rodzina stara się jak może i pomaga mi we wszystkich pracach. Jeśli chodzi o Wasze piękne ogrody, to często je wirtualnie zwiedzam, choć po cichutku - wybaczcie mi ten brak wpisów u Was...
Róże dopiero zaczynają u mnie kwitnąć, "Bonica" w pąkach, czekam na kwitnienie "Eden Rose", "Games Galway" i "Clair Austin", kwitnie już Comte de Chambord i "Bicentenaire de Guillot". Mam też posadzone świeżo Munstad Wood". Lawenda w pąkach, santolina częściowo 'wypadla" po zimie, więc niewiele z niej zostało, zastąpiłam rozchodnikiem, ale jeszcze nie wiem, czy tak zostanie. Rozrasta się zmieniana rok temu rabata po stronie wschodniej ogrodu.