Dziękuję Ewo.
Ten wiąz jest cudny, szczególnie VW pierwszej części sezonu. Potem niestety xnuejsz spadają mu się liście przez robale które go trawią. Walczę z nimi od lat opryskami ale to walka bezskuteczną póki co.
Co prawda mijający weekend upływa mi pod znakiem mycia okien u mnie w domu i u mojej mamy....uff... trochę tego jest....ale jakieś fotki z ogrodu mam dzisiejsze to wrzucę
Pierwsze tulipany...
Gosiu ale masz już ładnie kwitnące narcyzy i szafirki. U mnie szafirki dopiero się zaczęły pokazywać w głębi liści. a narcyzy to dopiero liście około 10 cm. mają. Piekne te doniczki na tarasie. Buziaki
Te Narcyze są takie wysokie?
Ładne są, takie łososiowe. Te klasyczne żółte mi się mało podobają.
Widzę że masz bluszcz który się pnie po pniu. Ile sadzonek bluszczu masz tam posadzonych?
Pozdrawiam.
Cześć Gocha
Dziękuję za komplementy. Mi też podobają się te szafirkowe kępki. Są w pełni kwitnienia aktualnie i cieszą oko nawet z daleka.
Zimno się u nas zrobiło więc na ogród patrzę tylko przez okno a prognozy są jeszcze gorsze, bo nawet przymrozki zapowiadają. Jedyne pocieszenie że ma być trochę deszczu.
Skoro lubisz szafirki to moje dzisiejsze fotki szafirkowe dla ciebie
Witaj w moim wątku
Tak mam bluszcz na jesionie -to jest jedna jedynac szczepka uskubnięta od koleżanki przed dwoma laty. Przez pierwszy rok stała i nie rosła wcale, miałam obawy czy się przyjęła ale skoro nie usychały to jej nie wyrzucałam. Dopiero w drugim roku ruszyła z kopyta
Ja też nie lubię tych żółtych żonkili ale białe albo właśnie takie lekko łososiowe bardzo mi się podobają.
Oto dzisiejszy *portrecik* moich narcyzów (cebue kupowałam w dyskoncie na literkę B)