Dobrze ze jeszcze możesz wstawac z kolan bo ja juz niestety nie klękam , nie kucam, wszystko na prostych nogach , o operacji powinnam pomyślec ale nie cierpie lekarzy.
Aniu wiosna zachwyca kolorami i kusi słońcem. Dziś znowu popracowałam w ogrodzie i.....padłam na kanapie bez sił.
Ale kawka na tarasie też była przed południem, obowiązkowo
Szkoda że nie widzi mnie nikt jak wstaję z tych kolan....jak paralityk, a do tego jak polatam po ogrodzie wte i wewte, kucnę - wstanę i......sapię jak stara lokomotywa.
No już nie stara i w dodatku lokomotywa Kilogramy zrzucimy przy tej ogrodowej gimnastyce Ja zrywałam dziś darń i solennie sobie obiecałam, że już nigdy więcej takiej roboty
Krokusy już kończą swoje kwitnienie....szkoda trochę, ale z drugiej strony to co przed nami, to co teraz dopiero szykuje się do kwitnienia jest ekscytujące
Za to ciemierniki trwają i trwają i zdobią ogród od jakiegoś miesiąca albo nawet chyba dłużej. Kocham ciemierniki!
(za miesiąc napiszę to samo o tulipanach, szafirkach, peoniach, różach, hortensjach, jeżówkach itd.....uwuelbiam tę różnorodność i zmienność natury )
Žegnamy krokusy ale witamy hiacynty
i maleńkie miodunki - one u mnie rosną słabiutko mimo że przesadzałam je w różne miejsca, brałam dwukrotnie sadzonki od Bogdzi....ale coś im u mnie nie pasuje, tym niemniej odnotowuje je -są i kwitną teraz
Zakwitła pięknie pachysandra-ruch wokół jej kwiatów, owadów mnóstwo