Małgosiu nic straconego, myślę że to przyszły weekend będzie najładniejszy. Teraz najpiękniej prezentowały się klony japońskie, palmowe i ambrowce, ale reszta drzew dopiero zaczyna. Były też oczywiście takie bez liści bo to jednak przez parę dni był taki większy przymrozek. Mam też kolejne chciejstwo- pani w Arboretum powiedziała że w przyszłym roku będą mieli znowu w sprzedaży. Już żyję tym momentem kiedy pojadę je kupić
Lubię drzewa ale nazywanie mnie fachowcem to jednak spoore nadużycie

Nie mogę po prostu przeżyć że nie wiem co to. Te klony co napisałaś wyżej to na pewno nie. Najpierw myślałam że jesion po prostu. Ale też nie. Bardzo podobny do dębu gontowego albo wierzbolistnego ale nie takie ogonki. No i mam zagwozdkę i szukam bo lubię po prostu

A powiesz mi chociaż jak się przebarwia jesienią albo kiedy mniej więcej kwitnie? Cokolwiek

Straciłam punkt zaczepienia

Ale znajdę. Dla mojego świętego spokoju

Pozdrawiam