Dziś u nas buro, ponuro, deszczowo i wietrznie......odrabiam zaległości w porządkach domowych przedświątecznych.
Udało mi się na moment wyskoczyć do ogrodu i zrobić kilka fotek w poszukiwaniu kolorów w tym szaroburym otoczeniu.
I oto co kolorowego udało mi się znaleźć:

Jeszcze zostały mi do zabezpieczenia donice na tarasie i zima ze śniegiem i mrozem może przyjść, byle na krótko....

U mnie też deszczowo i wietrznie. Sporo kolorów jeszcze masz w ogrodzie . Miło popatrzeć choć przez okno. Pozdrawiam Gosiu

Pamiętam z tamtego roku ten piękny czerwony krzew. Przypomnisz jak się nazywa?
W taką szarugę przyjemnie popatrzyć na coś energetycznego

Małgoś z niecierpliwością czekam na premierę dekoracji kominka

A wiesz Małgosiu, że na Święta zapowiadają temperaturę powyżej 10stopni?:
Pozdrawiam

PS Ja jeszcze nie zabezpieczyłam róż

Cóż, mówi sie trudno..............zabezpieczyłam tylko tych największych "wrażliwców" czyli klony palmowe x 3, nowe magnolie x 2, nową hortensje omszałą. A róże okopczykowałam wszystkie, w tym równiez te oststnio kupione u Ciepłuchy, one co prawda jeszcze nie są w miejscu docelowym ale są dobrze zabezpieczone....

Aaa ostatnie nabytki od Ciepłuchy to na drugi dzień okopczykowałam

ładną masz bergenię, a doąbrówka ci sie przyjeła ?
ja jestem z niej zadowolona i bede ja rozsadzac w rozne miejsca