Wiąz kocham o tej porze roku, potem troche mniej a pod koniec sezonu jak szpeciele mu zniekształcaja liście to mnie wnerwia...ale walczę ze szpecielami i jest ich coraz mniej...
Jabłonka ozdobna cała swoja urode pokaze za chwilke jak zakwitnie i jesienia jak ma maleńkie ciemnoczerwone owoce

Trawnik łatam ponieważ pies wydarł mi miejscami do gołej ziemi - ona rozpedzona pędzi do płotu zeby kogos obszczekac idącego za płotem i hamuje, wydeptując trawe....mam 2 wyjscia - albo zrobic dosiewke albo łatac. Ponieważ poszerzałam moja główna rabate o spory kawałek i wycinałam darń, która akurat w tym miejscu była bardzo ładna. Wycinam prostokąty darni i przenosze ją w przygotowany wczesniej dołek w "łysym" miejscu, staram sie dopasować grubość warstwy darni do dołak, i tak jeden obok drugiego - jak w komputerowej grze Tetris...a brzegi zasypuje ziemią. No i obficie podlewam przez kilka dni...powinna sie przyjąć. Zobaczymy...tyle że to żmudna robota....

I kolejne tulipany....

Małgoś, widzę odpoczęłaś trochę w ogrodzie. Ja tawułkę po kwitnieniu ciacham, mam już piękną spłaszczoną kulę, bo taką chciałam i jest gęściutka
Tulipanki różowe świetne, kupowałaś w B czy zamawiałaś przez neta, szukam kolorów do uzupełnienia w przyszłym roku

Czy to są Angeliki? U mnie jeszcze w pąkach? Zresztą tak naprawdę ocenię stan mojego ogrodu dzisiaj ... bo wczoraj to już ciemno było
Piękne są te tulipany