I ja się cieszę że wróciłam i że wszyscy mnie tu tak miło na powrót witają. Dziękuję
Co do Pszczółki to na razie są takie plany-marzenia póki co bo sama zainteresowana jeszcze o tych naszych planach nic nie wie...
Ale poza tym kierunkiem mamy i inne pomysły. Oby się udało je zrealizować
Rozumiem Reniu że przystajesz do nad i jeździmy razem ?
Buziaki!

(...)
Od nas jechałam ponad 3 godziny a od ciebie to dużo dłużej ale warto. Cała okolica piękna i nie taka zadeptana przez turystów. Byłam najpierw w pałacu w Kurozwękach i stamtąd jechałam do tego ogrodu bocznymi drogami bardzo widokowymi. Przez Szydłów (piękne miasteczko z zachowanym średniowiecznym charakterem) przez Pińczów i piękną dolinę Nidy, dookoła podziwiałam łany sadów na pofalowanym terenie, a wszystko okraszone słońcem i jesiennymi kolorami drzew....normalnie "mała polska Toskania" krajobrazowo oczywiście.

Oj do Pszczółki to bardzo bym chciała!!! i do Grochowskiego też

Pszczółka też Grochowska.

Zazdroszczę, ja kiedyś taką wycieczkę miałam w listopadzie i było cudownie.
To jest piękny teren. I właśnie taki "turystycznie nienachalny".



Co do planów wycieczkowych na rok przyszły, OK.
Przyjeżdżajcie na kwiatki (o jejku, mus więcej kwiatków dosadzić).

EDIT: Dziewczynki, czy ja/mój ogród zaspokoi Wasze tęsknoty? Zaczynam mieć wątpliwości

A na dobry początek wstawiam takie moje ukochane dwa "kwiatki" które w sierpniu zakwitły w moim ogrodzie

witaj Irenko!
Nasze plany już sie rodzą a twoje Irenko jak tam? Miałaś nas już dawno odwiedzić w Łodzi i okolicach, wpaść do naszych ogrodów i co ? kolejny sezon mija i ciebie nie widać ? Zaproszenie wciąż aktualna

Szałwia biała wyschnięta - byłam dziś szamanką