toć o tym kierunku pisałam wcześniej mówiąc o kawie Ania zgadła - Ewcia ma agroturystykę więc pokoje zamówimy jako klientki Chyba Ewcia nas nie wyrzuci
Ja też od dawna wzdycham do Jej ogrodu
Małgoś taka wyprawa to na 3 dni pewnie, coś się może wybierze z dłuższych weekendów, a jak nie to zrobimy 2x2 A kto nam zabroni ?
Monika nie jesteś bezczelna... marzy mi się taki wypad od dawna
U mnie Lanckorona już też dawno zaplanowana z zamkiem w Wiśniczu, Kazimierza Wielką i innymi ciekawymi miejscowościami Małopolski i Ponidzia. W tym roku planowałam to na sierpień ale się nie udało. Wszystko przed nami
Może masz rację poczekam z tą perowskią i zobaczę co będzie po zimie. Co do Marcinków biały ch to mogą być wyższe, pójdą obok fioletowych pod plot przy lesie.
Leszczynowca okryję, spoko.
Ewa to leszczynowiec skąpokwiatowy - krzew który kwitnie bardzo wcześnie, jak wawrzynek wilczełyko albo jeszcze wcześniej, gdzieś w końcu lutego albo w początkach marca, wtedy gdy w ogrodzie pusto i szaro a on uwodzi bladożółtymi kwiatkami.