Mam białe marcinki, niskie



Nie dużo, bo podzielone do Julci pojechały, ale mam



Chętnie podzielę znowu. To pamiętaj Małgoś, jak gdzieś się będziemy widziały, żeby wcześniej mi napisać, to przywiozę...a tak niedawno byłam w Wojsławicach, przecież Łódź też była...mogłam przywieźć kawałek, to byście sobie rozhodowały...
Może ktoś od Was do Kapiasa jedzie na niedzielne spotkanie???
Inne marcinki też mam i też podzielić mogę, oddam nawet kępę sporą