Małgoś. Staram się nie składać oficjalnych życzeń z okazji setki. Wszak tyle ich mamy na forum. U Ciebie jednak się nie powstrzymam. Jesteś moją ulubioną Margaretką i życzę nam, byś zawsze zarażała optymizmem, uśmiechem, pozytywną energią. A Tobie życzę kolejnych wycieczek ogrodowych, spotkań z koleżankami i kontynuacji tworzenia ogrodu, który jest prawdziwie Twój. Buziaki, Kochana.
Oj tam, oj tam....nie bądź taką perfekcjonistką
Intencję zrozumiałam a to najważniejsze
Dzięki za życzliwość.
Z tymi problemami językowymi w polszczyźnie to mi się kojarzy taka sytuacja, akurat z tym świątecznym czasem związane. W okresie kiedy mój mąż był jeszcze starającym się o mnie kandydatem i Wigilię spędzaliśmy oso no, każde w swoim rodzinnym domu to na dzień przed Wigilią mój przyszły mąż przyniósł nam pod choinkę prezenty dla mnie, dla moich rodziców, a otwieraliśmy je dopiero po kolacji wigilijnej. Otwieram- patrzę - a to Słownik Poprawnej Polszczyzny - wtedy nie do zdobycia. Oglądam, kartkuje a tu wypada mała karteczka przez niego napisana o treści"I tak będę mówił s w e t r a nie s w e t e r "
Nie można być perfekcyjnym we wszystkim..nie da się