kolejny rh

Tego rh poniżej kupiłam w nomi w lipcu 2 lata temu. Był tak chory i miał tak sucho, że aż serce mi sie ścisnęło, Stał jako jedyny rododendron, którego nikt nie chciał, miał 3 małe gałązki i nie rozwiniete pąki kwiatowe, bez karteczki bez nazwy. Kosztował majątek 28 zł (po przecenie), ale nie mogłam tam go zostawić. Odwdzięcza mi sie kwiatami, ale nowe przyrosty ciągle mają zniekształcone listki. Może ktoś coś poradzi. Zapytam też Bogdzię, ale póżniej, dziś u niej szaleństwo spotkaniowe.