Jesteś niemożliwa!
aż człowiek się chichra, choć nie do śmiechu mi dziś, walnął kocioł w piecu i na starcie 3500 na wymianę, kurna, ile by to fajnych rzeczy kupił
kotłownia zalana, robota i koszt.
No to masz jazdę, wydatki, bajzel i jeszcze groźba zimna, bo przecież w tej temperaturze wnętrza szybko się wychładzają. Można się wQ, ale nic nie poradzimy na takie sytuacje. Mój brat też miał w tym roku przeboje z piecem
Milka współczuję Mam nadzieję, że kominek przynajmniej macie. Nam kilkarazy tyłki uratował.
Podoba mi się pomysł tkanych kapturów na rośliny. Może np. ze sznura jutowego. A może poszyć z worków jutowych. Fajnie by takie siermiężne w ogrodzie wyglądały. Bo, białej włókniny nie lubię, choć pod przymusem czasem używam.