Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z widokiem na jezioro

Ogród z widokiem na jezioro

yolka 16:46, 18 sty 2018


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
Ewa777 napisał(a)
U mnie podobna ilość śniegu. Trochę za mało na sanki. Ale może jeszcze sypnie Bardzo lubię te Twoje plecione trawki. I zdjęcia jeziora mogę oglądać codziennie

A do mnie zapowiadany orkan dotarł
____________________
Ogród z widokiem na jezioro
Basilikum 17:16, 18 sty 2018


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21768
o mnie tez mam nadzieje, ze juz wiecej szkod nie narobi
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
yolka 19:27, 18 sty 2018


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
A tak było na przełomie 78/79 czyli prawie 40 lat temu - proszę nie narzekać. Samochodów w ogóle nie było widać



____________________
Ogród z widokiem na jezioro
jolanka 19:50, 18 sty 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Jolu, ja wtedy utknęłam w zatorze na 4 doby pomiędzy Rykami a Garwolinem. Zmarło tam wówczas 3 osoby. Wracałyśmy ze studenckiego obozu dziennikarskiego do Lublina. To zdjęcie.... obudzilaś tamte wspomnienia. Takie tunele po 4 dniach wygrzebywały jakieś wojskowe pojazdy gąsienicowe. My miałyßmy więcej szczęścia chociaż nie obyło się problemów i późniejszych chorób. Pamietam, ze temp. była -26 stopni, zawieje niesamowite, a my bez jedzenia i wody brrrr. Dawno o tym nie myślałam ale to zdjęcie....
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
yolka 20:09, 18 sty 2018


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
jolanka napisał(a)
Jolu, ja wtedy utknęłam w zatorze na 4 doby pomiędzy Rykami a Garwolinem. Zmarło tam wówczas 3 osoby. Wracałyśmy ze studenckiego obozu dziennikarskiego do Lublina. To zdjęcie.... obudzilaś tamte wspomnienia. Takie tunele po 4 dniach wygrzebywały jakieś wojskowe pojazdy gąsienicowe. My miałyßmy więcej szczęścia chociaż nie obyło się problemów i późniejszych chorób. Pamietam, ze temp. była -26 stopni, zawieje niesamowite, a my bez jedzenia i wody brrrr. Dawno o tym nie myślałam ale to zdjęcie....


Ja tez przedzierałam się do domu kilka godzin. A mój przyszły eM wracał z Nowego Sącza pociągiem i pociąg utknął 20 km od stacji docelowej. Stali tam w polu dwa dni. Jeden z pasażerów wiózł ze Śląska kiełbasę i wódkę na własne wesele. Rozprzedał wszystko. Ludzie z okolicznych domów saniami przywieźli kanapki ze smalcem, kawę zbożową, kobiety ze wsi ugotowały dwa kotły rosołu.
____________________
Ogród z widokiem na jezioro
jolanka 20:28, 18 sty 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
My po półtorej doby siedzenia w nieogrzewanym autobusie przedarłyśmy się jakieś 10 km i dotarłyśmy do jakichs zabudowań ledwie żywe i tam pomogli nam ludzie. Do dzisiaj pamiętam smak chleba popijanego kompotem bo to szybko dostałyśmy od gospodyni. Dopiero po 2 dniach zaczęli docierać okoliczni mieszkańcy do ludzi w samochodach. Nikt nie wiedział o zatorze bo jak sie później okazało w odległościach 15 kilometrów z jednej i z drugiej strony tez były zatory. Nasz był w miejscu gdzie była otwarta przestrzeń i żadnej wsi dookoła.
Skąd Ty masz takie zdjęcia
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
yolka 20:50, 18 sty 2018


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
____________________
Ogród z widokiem na jezioro
Napia 21:45, 18 sty 2018


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Miejmy nadzieję, że takie zimowe klimaty już nam nie grożą. Chociaż u mnie dzisiaj pogoda pod psem, a orkan tak na dobą sprawę przyjdzie do nas w nocy, to nie chciałabym się przebijać przez śnieżne tunele.
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Margarete 21:56, 18 sty 2018


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Pamiętam tego Sylwestra 1978/79 - opisałam u Ani W kamiennym kręgu swoje wspomnienia z tego dnia. My tu w mieście nie odczuwaliśmy tego tak bardzo ale ci którzy dojeżdżali spoza miasta to już gorzej. Poza tym byłam wtedy licealistka to i życie bardziej beztroskie wiodłam....pamiętam że potem była ogłoszona klęska żywiołowa i mieliśmy tydzień dodatkowego wolnego od szkoły
Ale takie zaspy na chodnikach w mieście też pamiętam bo śnieg był tylko odsuwany na boki a nie wywożony - to pamiętam. Ludziom tylko czubki głów zza wielkich kup śniegu było widać jak przemykali po ulicach - aut było mniej więc pieszych wędrówek w tych śniegach było więcej.
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
violka171 22:09, 18 sty 2018


Dołączył: 22 sty 2016
Posty: 5010
yolka napisał(a)
A tak było na przełomie 78/79 czyli prawie 40 lat temu - proszę nie narzekać. Samochodów w ogóle nie było widać




no własnie zima stulecia,wtedy ludzie mieli problemy
a teraz spadnie 15 cm i miasta zaskoczeni nie radzą sobie tak jakby pierwszy raz spadł snieg.
Dziś chyba z 5 razy odsniezałam alejkę by było jak chodzić i wcale nie marudziłam ,wręcz przeciwnie
Tak też się złozyło ze Krasnalkom dosłownie dzis opowiadałam historię z tamtych lat
____________________
Działeczka-moje kochane miejsce na ziemi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies