Dzisiaj paskudny dzień zimno ,pochmurno i wietrznie ,z domu wygonił mnie tylko spacer z psiną i wizyta u babci w szpitalu ,co mnie jeszcze bardziej dobiło ,jak ja nie lubię szpitali ech i tak mi smutno ,że moja babcia cierpi ,że tam musi być ,tęskni za domem ,za widokiem z okna za kiełbasą ,dziś mi powiedziała dali mi paskudny grysik ,to je oplułam ,myślą ,że babcia 90 letnia to tylko papka .
pozdrawiam wieczorowo.