O to duże plany, takie z rozmachem.
Jak pogoda dopisze to plany uda się zrealizować.
Pamiętam jak w majowy weekend 2008 r. zaczęliśmy robić ogrodzenie, to była nasza pierwsza poważna praca na działce. Pogoda była wtedy upalna, nie było jeszcze gdzie się schować, do dzisiaj pamiętam moje spieczone słońcem plecy

Facet z którym umówiliśmy się do pomocy dzień wcześniej zapił tak porządnie, że nie był w stanie wstać z wyrka więc wszystko robiliśmy sami. Nie było jeszcze prądu na działce to beton mieszaliśmy ręcznie. Nie wiem czy teraz byłabym w stanie od początku te wszystkie znosić, chyba się starzeję

Jak będziesz miała ogrodzenie to wzrośnie poczucie bezpieczeństwa.
Powodzenia