Renatko, u nas też nie pada ale słoneczko też gdzieś za chmurami.
Wczoraj też nie było źle, padało przed wieczorkiem delikatnie i krótko, ok. godziny.
Tak że powodu do narzekania nie ma
Udało mi się wczoraj obciąć moje hakuro bo strasznie wybujały, wzięłam się za kulkowanie tawuły ale ten maleńki deszcz mi przeszkodził.Może dzisiaj dokończę jak aura będzie łaskawa.
Chwasty szaleją jak szalały, lawenda w pąkach ale uśpiona bo słoneczka potrzeba. Ładnie rosną róże, lada chwila zakwitną bo pączki już pękają.
Pozdrawiam i upragnionego słoneczka życzę
Aguś oj ,chciałabym ,mieć przez rok,taki przyrost ,dwa,trzy lata i będziemy ,takie mieć.Aguś mam nadzieję,że już po ,modlę się o to ,w sobotę mamy piknik w szkole organizuje go RR w ,której jestem ,wydajemy na tą imprezę ponad 2 tys jak ,będzie padało ,to klapa .pozdrawiam
Asiu ,ja się modlę,żeby deszczu ,nie było ,bo mamy piknik w sobotę w szkole ,mam też chrzest córy siostry ech.Moja hakuro ,też wymaga cięcia ,lawendę mam ,w tym samym stanie.pozdrawiam
Dziś ,żeby poprawić sobie humor ,pojechaliśmy z M do szkółki ,kupiliśmy kolejne świerki serbskie 11 szt,2 szałwy omszone białe ,2 kolejne hosty ,goździka,4 macierzanki,bodziszka białego ,redest ,irysa białego,coś tam jeszcze z bylin ,ale nie pamięta ,limkę ładny krzak za 10 zł,klona ,M zamówił brzozy pożyteczne.