Tusiala napisał(a)

Też tak uważam ale żal pozbywać się roślin, które się ma od małych siewek i które tyle lat cieszyły oko. Poza tym ja niestety lubię większość z nich

no wlasnie! ech te sentymenty

tylko niestety przez to mam misz masz w ogrodzie co mnie denerwuje co raz mocniej

Ja oprócz misz maszu mam jeszcze galimatias

Od trzech lat, co roku, wiosna produkuję sobie gnojówkę z pokrzywy do podlewania roślin.
I co roku zanim 'się zrobi' mój kochany mąż wylewa, bo "Kochanie coś się zepsuło w wiadrze i wylałem"

w tym roku już prawie zrobiona mam nadzieję, że uda się nią coś podlać

Wywieś kartkę "ZŁOTO OGRODNIKA" to może nie wyleje

Hihi ,ale przygoda z gnojówką Ale muszę przyznać ,że bardzo śmierdzi- kupą raz podlewałam a zapach pamiętam do dziś... hehe

no to będzie dużo zdjęć
robię remanent w ogrodzie, przesadzam jak szalona
ale od wczoraj przerwa, bo leje, w przerwie udalo mi się obfocic moje dwa ulubione gatunki roslin
zwariowałam na punkcie żurawek i host - Wy też?

no i hosty - rozrosly sie tak, ze wiekszkosc juz podzielilam i obsadzilam inne rabaty (choc nie zamierzalam )







a takich ja te mam 8 ogromnych karp - za rok bede rozdawac:

żurawki i hosty to tez moja bajka ślicznie

śliczne hosty i żuraweczki

ja zauważyłam, że chyba coś podjada moje hosty, bo są tak jakby liście częściowo pozjadane

Hosty to przysmak ślimaków. Obsyp je niebieskimi granulkami, albo wersja eko - popiołem (drzewnym).