Mala_Mi
21:36, 31 lip 2013

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Idziemy za dom..a tu taka piękna ścieżka przy ścianie obrośniętej bluszczem (albo czymś takim), podwyższony murek.. i takie żółte berberysy.. krzaki kształtne jak od krawcowej.... a kolor cudniasty...... zdecydowanie te berberysy podobały mi sie chyba najbardziej 
Słynny kompostownik Alinki... słusznych rozmiarów... i porządeczek wokół, że nie wstyd pokazać....
Woliera.. też nie wstyd.. jak napisała Iza.. to salony dla gołębi, a nie "gołębnik"
I bezkres ogrodu.. wielkiego ogrodu.. jest co tu robić.. oj jest..... jednym cyknięciem nie da sie objąć więcej niż fragment ogrodu...
cdn

Słynny kompostownik Alinki... słusznych rozmiarów... i porządeczek wokół, że nie wstyd pokazać....
Woliera.. też nie wstyd.. jak napisała Iza.. to salony dla gołębi, a nie "gołębnik"
I bezkres ogrodu.. wielkiego ogrodu.. jest co tu robić.. oj jest..... jednym cyknięciem nie da sie objąć więcej niż fragment ogrodu...
cdn
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.