Co ja tu czytam A ja tak się zachwycałam Twoimi smaragdami, nawet eMowi pokazywałam jakie ładne,duże już masz i zastanawialiśmy się nad kupnem takich już podrośniętych Widać coś z nimi nie tak, że korzenie idą po powierzchni a nie w ziemię

Anitko, jak zaczęłam czyścić zeschnięte gałązki to jedna tuja została prawie łysa .
Za resztę się nie biorę bo leje ale jak zacznę czyścić to zostaną pędzle
Poszukiwałam bioseptu ale jego cena dała mi do myślenia:
Tzn jak będę musiała wymienić te tuje to już nie kupię dużych, tylko małe a za cenę litra będę miała 10 fajnych roślin
Ja to w ogrodzie mam charakter "chirurgiczny" : chore wyciąć

Tosiu, ja płaciłam w necie na A 39 zł za 100 ml. A to na dużo starczy

http://allegro.pl/biosept-active-100ml-ekologiczny-ekst-z-grejpfruta-i3576030615.html
ale cena już trochę wyższa - 62, 49 zł , ( zapomniałam, że kupowałam więcej rzeczy i podaną wcześniej cenę pomyliłam z innym preparatem ).
5 ml wystarczy na 10 l wody. 2 l rozcieńczonego z wodą koncentratu podlewasz jakieś 2 m kwadratowe, przy najmniejszej dawce, która u Ciebie powinna przy wielkości tych tuj wystarczyć, więc spokojnie
Ja bym dała szansę tym tujom, wywalić zawsze można,ale to jak wolisz

Pozdrawiam Tosieńko

Moje tuje też mają dużo korzeni zaraz pod wierzchnią warstwą ziemi...zostało im po moim błędzie szmatowym...dość duże sadzone były w kwietniu 2011...przycinane były wiosną, teraz zieloniutkie...to chyba te korzenie nie mają nic do zdychania