Haniu, kilka dni temu czytałam, że czułaś się odosobniona w swoich działaniach ogrodowych. Nic nie pisałam bo mnie nosiło, ze można już działać a u mnie jeszcze mrozi. Ale dzisiaj i u mnie sezon ogrodowy otwarty Pierwsza kawa w tym roku wypita w ogrodzie, 4 miskanty ścięte Ach jaka jestem szczęśliwa!
Niestety nie mam żadnego mądrego sposobu na pozbycie się suchych traw. Palę w ognisku...Miałam plan na pakowanie w worki ale u nas dopiero w kwietniu odbierają bio.
Zazdroszczę Ci Polinko tej wiosennej wycinki traw. Już bym z sekatorem po ogrodzie biegała, ale u mnie zima panoszy się na całego. Dzisiaj cały dzień mgła i szadź, a na termometrze zaledwie 0 stopni, a miejscami nawet -1. Śniegu nic nie ubyło, a sezon wiosenny to chyba w kwietniu rozpocznę
Pozdrawiam Polinko
No właśnie szybko zleciała, obecna przez remonty w domu też jakoś przeleciała
Dziś w końcu na plusie może bez szaleństw bo raptem +2 ale słońce tak pięknie świeciło, że zapachniało mi wiosną. Śniegu jeszcze mam sporo ale na najbliższe dwa tygodnia pokazują plusowe temp. więc jest szansa, że zniknie.