w niedziele, na szczescie

O Kochana, to jeszcze jeden dzień i wracasz do swojego ogrodu

Ja to bym chetnie na tydzien gdzies ruszyła ale nie moge ....a Toszka Ty chcesz wracac i takie to zycie

uhmmm, az sie boje co zastane - eM juz mnie laskawie poinformowal, ze po psach nie sprzatal, bo... bylo ciemno
wroce i zastane park miejski

lojalna_ napisał(a)

Ja to bym chetnie na tydzien gdzies ruszyła ale nie moge ....a Toszka Ty chcesz wracac i takie to zycie

Kochana, ja chce wracac do ogrodu, no, jeszcze do dziecka... a od eMa jeszcze nie dosc odpoczelam

Hehe ta wyliczanka mnie jakos nie zaskoczyła

jak MY, kobiety, sie rozumiemy

Też bym gdzieś wyjechała, niestety eM. strasznie przeciwny...

Iwona co z tymi miskantami? Gracki i ML po ścięciu są w środku zielone...Jak za chwilę podsypię je azofoską to ruszą.

miskanty dopiero startuja w maju, jesli je teraz podpedzisz to jak przyjda przymrozki zmarzna i wygnija. Miskanty (i wiekszosc "traw" zostaw na razie w spokoju. niech temp. ustabilizuje sie i w dzien i w noc min 10 stopni. Trawy pozno ruszaja z wegetacja, chyba, ze pedzone w szklarni...