Potwierdzam - przez szmatę nawozy się nie rozpuszczają Dlatego ściągam gdzie dam radę, ale przy thujach już wrosła w korzenie, które idą po ziemi, a nie w ziemi Tam zostaje tylko nawożenie dolistne - bardzo czasochłonne.

Teraz zbiorowo bo czas ograniczony a nawet nie wiem co się dzieje u Was??

Lawenda potrzebuje jak najmniej Piasek, górka i dolomit. Podobno zero wody i wtedy pięknie rośnie. Gdzieś wczoraj u kogoś czytałam rady Toszki nt. uprawy lawendy.

Nawóz w granulkach jakoś do mnie nie przemawia...Przy mojej małej powierzchni mogę biegać z konewką.

O lawendzie rady Toszki sadzenie i cięcie czytałam na wątku "Lawendowy zawrót głowy" str.477. Chyba że jeszcze gdzieś indziej czytałaś☺
Co do szmaty to nigdzie nie mam, żal tych roślin z korzeniami na wierzchu męczą się.
Oprysk dolistny częściowo zrobiłam dzisiaj jutro druga połowa ogrodu☺

O jak będzie coś nowego o lawendzie to też podczytam

Ha to ja szmatę dam na przedpłacie na chwasty, ha i nawozic ich nie trzeba niech walczą chwasty