Justyna. Pissardi /bardziej rosochata/ i Nigra /podobno ładniejszy pokrój korony/ mają pojedyncze, drobne kwiaty i kwitną znacznie wcześniej niż Royal Burgundy. Mają też ciemniejsze liście, bardziej wpadające w oberżynę, fiolet /nie wiem, jak nazwać ten kolor/. Royal Burgundy ma późniejsze, ale pełne i bardziej spektakularne kwiaty /u mnie jeszcze nie kwitnie/. Liście natomiast wpadają bardziej w rdzawy kolor.
Poglądowe fotki wiosna/lato mojej royal burgundy: /Poli, potem usunę/
edytowałam i usunęłam fotki, żeby Polince nie mieszać moim mało minimalistycznym buszem
Jolu, odpisałam A tych zmian to już mam troszkę dosyć...Ostatni raz robię rewolucję w ogrodzie! Dołka łapię jak pomyślę ile lat jeszcze muszę czekać aby ogród i całe otoczenie tworzyły spójną całość...