Rano było pogodnie i plany miałam na cały dzień. Tak się dobrze plewiło...ale tylko do 12,30. Potem zaczęło kapać z nieba i z mniejszym lub większym natężeniem leje do teraz.
Skarpa do wiosny zostanie taka w 1/4 wyplewiona
I ranne zdjęcia, trawnik po koszeniu
Taką miałam nadzieję, że poznam kolor tej biedronkowej jeżówki...nie zdąży..
Firletka też by jeszcze ciepła chciała
Właśnie napisałam
Skarpa, potem ciasto piekłam, przed chwilką rolady sobie obsmażyłam na jutro, duszą się właśnie.
Zaszalałaś z tulipanami Tylko do wiosny czekać...ale się naoglądamy u Ciebie. Ciekawa jestem jakie posadziłaś. Różniste? Czy jakieś kolory pojedyncze tylko?
Szkoda, że tak wcześnie ten deszcz...mogło sobie poczekać do 16,00
Dzisiaj tylko przedszkole tzn. małe przybyszowe cebulki sadziłam . One nie zakwitną chyba. Mają tylko urosnąć. Tych dużych to 1500 około w ogrodzie już zakopane dawno. Jedna strona ogrodu to misz masz z lat poprzednich czyli kolorowo. Druga część już kolory przemyślane. Zobaczymy jak zakwitną. Buziaki i pozdrówka dla Rysia