Ty się nie denerwuj Kobieto, mnie się też u Kapaiasa zdarza kupować, blisko przecież i jak nie potrzebuję wielkich ilości to do Pisarzowic nie jadę. Ostatnie drzewa u Kapiasa przecież kupowałam.
Ale żurawki w Pisarzowicach w zeszłym roku po 8 zł kupiłam Widziałaś jakie wypaśne były
Dzisiaj mi się śniłaś Aniu, przebierałyśmy zieleninę różną w szkółce