Nooo, ja jestem ciekawa Bociucia kiedy się na róże skusisz... Bo, że się w końcu skusisz to wątpliwości nie mam, żadnych. Może na starość...
Dawaj tego drinka, zimno jak w psiarni
Róże, wiadomo
Sprzedawca to Kapias, dba o wizerunek
Tak się rozpędziłam z tymi spotkaniami Teraz w sobotę też jadę na spotkanie Właścicielkę ogrodu znam, ale ogród zobaczę po raz pierwszy Już się cieszę
U Ciebie ładnie buki rosną, u mnie to eksperyment, wilgotna, gliniasta ziemia. Może nie aż taka jak u Małej Mi, ale ciężka. Spróbuję
Róża szczepiona ma podkładkę z dzikiej, która jest bardziej na choroby i mróz odporna. Dlatego wolę szczepione.
Hortki to zupełnie co innego. Nie szczepione są na dzikiej odmianie.