Danusiu, Julcia z daleka przyjeżdża, Gierczusia też wreszcie do Pszczyny dotrze (do Zabrza blisko ma, a tylko raz u mnie była), jeszcze Małgosię muszę skusić.
Nasze sierpniowe spotkanie masz zaplanowane, mam nadzieję???
W się rządźcie, mnie nie przeszkadza
Nie dotarłam do komputera w weekend, wnusio był...i tak mi wczoraj na pożegnanie powiedział "babciu, będę tęsknił" Misialek Kochany Wie, jak babcię podejść
No!!! Najwyższy czas!!!
Coś wiem o tym...Ty wiesz, że ja do plewienia nie doszłam w ten weekend? Ja nie wiem, jak ja tych wszystkich Gości do ogrodu wpuszczę...ale w czwartek jedziemy już, muszę mieć piątek wolny, nie mogłam przecież teraz w tym upale buksików ciachnąć, ma być bardziej przyjazna pogoda na koniec tego tygodnia, to je ułagodzę, bo rozczochrane mam bardzo.
Może coś poplewić zdążę, bo aż wstyd jak mam zarośnięte...
Altankę stawiacie? Rewelacyjnie Muszę polecieć do Ciebie, może jakieś zdjęcia jakieś są wreszcie