Agnieszka jak cudnie spacerowało się po Twoim wątku, masz piękny styl i wszystko czyta się jednym tchem (mogłabyś pisać powieści romantyczne,)
A z Twojego pięknego ogrodu największe wrażenie wywarła na mnie juka, robinia i wistera nie mówiąc już o krzewuszce! A wiesz może jaka to odmiana robinii i wistery?
Zapomniałam jeszcze o tulipanach-no dech zapierają w piersiach i te Twoje i te w Holandii.
Pozdrawiam serdecznie,córeczkę też
Witaj Hogato,
ławeczka była kupiona dwa lata temu w sklepie internetowym Twój Pasaż. Kupiłam ją zimą, gdy była trochę tańsza.(zapłaciłam 200zł). Na ogrodzie jest już po jednej zimie. Jest solidna i wygodna. Zastanawiałam się nad drewnianą, ale widząc co się działo z ławką drewnianą pod balkonem zdecydowałam się na metal i nie żałuję. W internecie można ją zobaczyć na fotkach w pełnej okazałości
Witaj Marto,
Dzięki za miłe słowa, ale powieści jeszcze żadnej nie napisałam, może kiedyś, kto wie
na dowód, że drzemnie we mnie również dusza matematyczna, przedstawiam czosnkową matematykę.
Ile to będzie?
dodać
Rozwiązanie za chwilkę.....
Jesli chodzi o odmiany to sprawdzę dokładnie na etykietach i napiszę w następnym poście. Pewnie wieczorkiem. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za śliczne koteczki. Moja córcia szaleje na ich widok i muszę jej dozować te przyjemności. A poza tym może monitor zadusić z tej radości.
A szczypiorek .... jeszcze nie doczekał sie fotografii. Ale o szczypiorku to będzie dłuższa historia.
A teraz rozwiązanie zadania
Odwiedzającym mój ogród dzieciom baaaaaaaaaaardzo się czosnki się spodobały i przeprowadziły na nich skutecznie odejmowanie. To się nazywa odejmowanie na konkretach. A więc teraz kulki czosnkowe leżą sobie i się suszą. Kocham dzieci
Aha ... jeszcze taki czosneczeł był sobie w moim ogródku.
Ten się baaaardzo dzieciom spodobał. Słuch już po nim zaginął. Jak tak dalej pójdzie to fotografowanie roslin w moim ogródku, będzie jak polowanie na ginące gatunki dinozaurów.
Ale czego się nie robi dla dzieci Wszak uczyś się na czymś muszą.