Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Szczypiorkowy ogródek

Pokaż wątki Pokaż posty

Szczypiorkowy ogródek

szczypiorek 23:39, 13 maj 2013

Dołączył: 13 maj 2013
Posty: 147
Witam serdecznie wszystkich ogrodników i ogrodniczki!!!
Zamiłowanie do grzebania w piasku - jak to nazywa pieszczotliwie mój poślubiony - wyssałam z piersi mojej matki i tak już mi zostało. Marzenia o własnym domu i pięknym ogrodzie powoli wcielam w życie, a co z tego wszystkiego wyszło opowiada moja Szczypiorkowa bajka! c. d. n
____________________
Agnieszka Szczypiorkowy ogródek
Gardenarium 00:38, 14 maj 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Witamy i czekamy na dalszy rozwój wypadków i zdjęcia oczywiście
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
monteverde 01:37, 14 maj 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Cześć czekamy na jakieś zdjęcia z Twojego ogrodu pozdrawiam
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Kondzio 05:43, 14 maj 2013


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Witam na Ogrodowisku
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
szczypiorek 23:13, 15 maj 2013

Dołączył: 13 maj 2013
Posty: 147
Witam i dziękuję za miłe powitanie.
Moja Szczypiorkowa opowieść o ogrodzie rozpoczęła się jakieś sześć lat temu. Na początku było gołe pole, a na nim piach....., suchy piach ...... i oczywiście perz. Perz to mało powiedziane, to było PERZYSKO straszne. Pomimo ostrej walki z tym natrętem, ciągle jeszcze daje o sobie znak. Ale taki to już ludzki los, by w pocie czoła czynić sobie ziemię poddaną. Potem były pierwsze nasadzenia - pomimo faktu, że ciągle jeszcze trwała budowa domu i mój ogród raczej przypominał plac budowy, a nie ogród. Posadziłam wtedy bluszcze przy płocie, płot jest mało urodziwy bo betonowy i stąd konieczność jego upiększenia, a przynajmniej zasłonięcia. I taki to był początek...
____________________
Agnieszka Szczypiorkowy ogródek
szczypiorek 23:37, 15 maj 2013

Dołączył: 13 maj 2013
Posty: 147
Witam i dziękuję za miłe powitanie.
Moja Szczypiorkowa opowieść o ogrodzie rozpoczęła się jakieś sześć lat temu. Na początku było gołe pole, a na nim piach....., suchy piach ...... i oczywiście perz. Perz to mało powiedziane, to było PERZYSKO straszne. Pomimo ostrej walki z tym natrętem, ciągle jeszcze daje o sobie znak. Ale taki to już ludzki los, by w pocie czoła czynić sobie ziemię poddaną. Potem były pierwsze nasadzenia - pomimo faktu, że ciągle jeszcze trwała budowa domu i mój ogród raczej przypominał plac budowy, a nie ogród. Posadziłam wtedy bluszcze przy płocie, płot jest mało urodziwy bo betonowy i stąd konieczność jego upiększenia, a przynajmniej zasłonięcia. I taki to był początek...
____________________
Agnieszka Szczypiorkowy ogródek
szczypiorek 23:37, 15 maj 2013

Dołączył: 13 maj 2013
Posty: 147
Przepraszam za ten podwójny wpis. Ale uczę się dopiero.
____________________
Agnieszka Szczypiorkowy ogródek
szczypiorek 23:44, 15 maj 2013

Dołączył: 13 maj 2013
Posty: 147
Nie mam niestety zdjęć z tego burzliwego okresu w życiu mojego ogrodu. Przez kolejne lata, a właściwie to od 2010 roku, każdego roku realizowałam jakiś fragment mojego ogrodu. Kopałam, sadziłam, przesadzałam itd. itd. Koncepcje ulegały zmianom, a niektóre roślinne nasadzenia naturalnej selekcji. Teraz już wiem, dla jakich roślin mój ogród nie jest miły. I chociaż czasem serce mocniej zabije na widok jakiegoś ciekawego okazu - rozum podpowiada - "ale to tuż było i po zimie się skończyło"

Mój ogród wygląda tak, przy najmniej tak było rok temu latem.
Spróbuję wrzucić jakieś fotki.
____________________
Agnieszka Szczypiorkowy ogródek
szczypiorek 23:51, 15 maj 2013

Dołączył: 13 maj 2013
Posty: 147
____________________
Agnieszka Szczypiorkowy ogródek
szczypiorek 23:52, 15 maj 2013

Dołączył: 13 maj 2013
Posty: 147
____________________
Agnieszka Szczypiorkowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies