Witaj
Basiu,
wpadłam przypadkiem do twojego wątku i ogródka i... zostałam, oczarowana tymi rustykalnymi elementami "bizuterii ogrodowej", nota bene mamy tu na O takie watki poswiecone osobno latarenkom i osobno tym wszystkim detalom ogrodowym tworzącym klimat ogrodu. Są wiec kule, gliniame ptaszki, rzeźby, balie, beczki itp...
Twoja historia z beczką przypomina mi moja, swego czasulikwodowalismy z mezem mieszkanie po zmarłej cioci i był tam okragły, rozsuwany stół. Ja nie chciałam sie go pozbywac wiec oddałam go na strych do przyjaciól, sam bowiem mieszkałamw wiezowcu na 45 m, ale wiedziałam, ze kiedys taki własnie stół stanie w mojej jadalni i.... mineło 10 lat az doczekalismy sie swojego domku z wykuszen i kątem jadalnym a wnim stanął mój stól... i stoi y=tu juz kolejne 10 lat i nic go nie ruszy.

Ogród masz ciekawy, będe tu zaglądac.