Przerwa w kwitnieniu ale są takie co nie mogą przestać.
Mein schoner Garten- bardzo,bardzo polecam tą różę. Jest to różą Kordesa. Może nie pachnie ale za to kwitnie cały czas i jest mrozoodporna.Mam je od początku
silna, wielopędowa,rośnie pionowo, krzaczaście wys. 110 cm, szerokość ok. 80 cm



Po ostatnich chłodnych dniach Nevada przebarwiła się na różowo.To już ostatnie kwiaty



Quuen Of Sveden - w tym roku nieco gorzej jak rok temu


La Rose de Molinard- po prostu piękna


Baron Girod I' Ain


Nina Reinassance


Dames de Choncenau


Berolina- potężna róża wielkokwiatowa.Jej pędy mogą dochodzić do 2 m .Mrozoodporna,wytrzymała.Fajna

Fragmenty większych całości

W środę ma być już kosiarka

Miłorząb w tym roku w końcu ruszył


chyba buczek - dostałam go od koleżanki



moje brzózki


klon Flamingo

Świerki- poświąteczne


mini wrzosowisko z mini psem.I tego z tyłu nie widzicie .Na wsi to widok normalnypranie na sznurku


zapasy na zimę dla ptaków


jałowce których mąż nie pozwala ruszyć tzn.przycinać Jako,że jestgłównym sponsorem ogrodu muszę to uszanować. Cieszy się, że kosiarką nie musi tu wjeżdżać


Hortensje - teraz będą często gościć

Jak nie lubię choinek tak ten świerk mnie zauroczył.

Kalamandyna napisał(a)

Jak nie lubię choinek tak ten świerk mnie zauroczył.

a ja je bardzo lubię .Są takie masywne,wielkie, wiosną delikatne w upał pachnące i zawsze ładne
Był cas,że na święta wieszaliśmy światełka a teraz już nie ma szans.One sprawiają,że ogród nie wygląda młodo

Dziękuję za wizytę Michalino!
Masz piękny różany ogród, ale wypatrzymałam parę perełek u Ciebie takich jak ten piękny bordowy buczek od koleżanki czy miłorząb. I masz jeszcze dwa urocze kwiatki w ogrodzie
pozdrawiam wieczornie

Herkules


?


?


dereń pagodowy


strefa półcienia


polubiłam malwy

Michalino ! przeszłam cały różany ogród, jesteś największą fanką róż na O. Tak myślę, że pewnie powrócę do nowych nasadzeń ale też tylko okrywowych. Dobrze będę miała gdzie zasięgnąć rady.
Widać masz ciągoty staroci to też choroba z której pomału się wyleczyłam, tylko dlatego nie ma gdzie chować .a śmieli się , że sama niedługo będę wywoziła. Pozdrawiam.

Haniu, ja starocie bardziej do domu kupuję a jeżeli przy okazji coś do ogrodu zobaczę to nie mogę sobie odmówić.
Ostatnio dwie sztuki na tzw.gazetach kupiłam
Ten zostawię jak jest bo widać na nim znak czasu


ten krzyż natomiast muszę trochę "podreperować"


Założyłam sobie, że lato jest dla zakupów ogrodowych a zima to już szperanie za ulubionymi "gadżetami"

Róże okrywowe- obawiam się, że mogę być nieobiektywna bo okrywowe nie są do końca z mojej bajki.Pewnie trafiam nie na te co powinnam i one mnie trochę zniechęciły. Te białe podobno Swany miałam już wyrzucić w odległy koniec ogrodu.Teraz je podwiązałam do kratek bo nie mogłam koło nich przejść.Na razie odpuściłam im