Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Może niedoskonały ale.....

Może niedoskonały ale.....

Ola54 20:05, 20 lip 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
Tej Trojeści nie mogę wykopać bo wplatała się w korzenie Comte de Chambord.
Queen of Sweden jest ok. Gorzej z Glamis Castle rosnącej obok.Mam je drugi rok i ten nie jest ich wyczynem
Ola54 22:29, 20 lip 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
Biały rozwar- na razie się uchował bo wnuczki przez parę dni nie będzie.Uwielbia ściskać pąki a one ładnie i głośno pękają
Kondzio 22:30, 20 lip 2013


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Michalina napisał(a)
Biały rozwar- na razie się uchował bo wnuczki przez parę dni nie będzie.Uwielbia ściskać paki a one ładnie i głośno pękają
hi hi hi hi
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
08:53, 21 lip 2013
A jak duży jest Twój ogród???
Ola54 08:59, 21 lip 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
Moja działam to 3100 m2 na którym stoi dom , warsztat i 3 garaże . Ale i tak psy maja dużo miejsca do biegania i większych szkód nie robią.Diana -nowofunland jak była mała to przynosiła nam nowo zakopane drzewka.Ale to psy bardzo inteligentne i po kilku upomnieniach dała spokój.Jedynie potrafi narobić szkód jak gdzieś biegnie nie panując nad wagą i swoimi możliwościami.Ale to już starsza pani więc zdarza się to coraz rzadziej.York szkód nie robi tylko płoszy krety i mniejszą zwierzynę.Wszystko w ogrodzie jest zgrane ze sobą")
09:11, 21 lip 2013
Ja też nie wyobrażam sobie ogrodu bez psa.Nasza Sunia to mały szkodnik ale to chyba na stare lata,bo rabat nigdy mi nie "terroryzowała",teraz kopie dołki i wyleguje się no i krety łapie do tej pory.
Ola54 09:33, 21 lip 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
Mój Tobi jeszcze nie złapał ale rozkopuje kopce i "fuka" do środka.Straszny pies
Miałam kiedyś Welsch teriery i chyba mniej kretów.
10:06, 21 lip 2013
Moja z nimi obchodzi się...no powiem,że nie humanitarnie,nie wiem w jaki sposób to robi,chyba je musi dusić,bo żadnych ran nie mają,w tamtym roku upolowała trzy sztuki,w tym roku jednego i dziwiłam się jak przeszedł pod kostką,dopiero szwagier powiedział,że krety przemieszczają się również górą..
Debra 11:21, 21 lip 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Psy i krety - jakby tu powiedzieć..... to ja już wolę o roslinkach
A masz ich Michalino naprawdę sporo i wszystkie dorodne. Duży i bardzo ładny ogród. Taki naturalny.

Też mam hoje, i moja Carnosa ma właśnie pąki!!! A kwitnienie carnosy - tej najpospolitszej z hojek - wcale nie jest takie częste. Multiflora kwitnie non stop, ale Carnosa pierwszy raz po paro-letniej przerwie. No ale była przesadzana i cięta.
Jakie masz hoje?
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
Ola54 11:34, 21 lip 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
Debro,ja mam chyba tą najzwyklejszą Carnosę.Był moment ,że kwitły mi kilka lat.Potem były już tak splątane, że musieliśmy je podzielić. Wyszły mi 4 donice ale przestały kwitnąć.Dopiero teraz widzę już pąki.Wiszą cały czas w takim samym miejscu,nie przestawiane.Musiały pewnie "dojrzeć" do decyzji o kwitnięciu.Miejsce mają też dobre bo rozproszone światło południowe i łagodne zachodnie.Są oświetlone z trzech stron.Ale tak się rozrosły ,że znowu nie mieszczą się w donicach
Popatrz nie wiedziałam,że są inne które kwitną bez przerwy.Nasze to chyba księżniczki
Rozumiem, że będziemy w tym samym czasie otoczone wieczorem zapachem kwitnących.Jak kwitły w poprzednich latach to w domu pomimo,że sporym było czuć wszędzie.


Anulko- ja mam ogrodzenie na podmurówce dość wysokiej i niestety- ciągle przybywają.Nic nie pomaga
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies