Mazowsze - zdrowe silne liście



Gruss An Aachen a w tle na wysokościach Berolina


Prawdopodobnie Octawia Hill. Na 99.9%


NN


Hanabi - już choruje


Berleburg Castle - mizerny w tym roku


Pomponella na wysokościach - bardzo ją lubię


Nevada - lekko różowa


Margaret Hilling - różówa


Madame Pierre Oger


La Reine Victoria - też już końcówka


i czerwono zakończę

FJ Grotendorst


Isobel Reinassance

3 Białe posadzone obok siebie
Aspiryn Rose szt.3 posadzone obok siebie tworzą piękny krzak.Tu fragment



Petticoat - 2 szt posadzone obok siebie i...porażka.Tworzy wysokie pędy które musiałam podpiąć .Plus-bardzo zdrowa i ładny kwiat


Kosmos- 2 szt.posadzone obok siebie i....kolejny minus.Pędy w stosunku do kwiatów za wiotkie.Kilka dni temu część powycinałam bo leżały na ziemi.Może za blisko siebie rosną , nie wiem.Plus to zdrowe liście i piękne kwiaty


Z całej trójki gdybym miała jeszcze raz wybierać to wybrałabym Aspiryn Rose do posadzenia w większej grupie
Kosmos i Petticoat nie tak blisko siebie.Może wtedy uwidoczniło by się ich piękno.W tej chwili jest ...nieładnie. I cały czas mam wrażenie ,że zepsułam sobie efekt i zamiar jaki miałam sadząc

Michasiu,jest pęcherznica u mnie na str.112
Pozdrawiam


Pooglądałam Twoje róże. Śliczne.
Z klonikiem -bardzo dobry pomysł.
W doniczce ładnie się prezentuje.

Wpadam z rewizytą w te cudne róże, pozdrawiam serdecznie

Barbaro, dziękuję za miłe słowa. Ten klonik powinien być dużo większy ale ciągle coś mu przeszkadzało. Teraz chyba ma spokój
wiuniu, miło mi

agapanty- ależ one każdą długo na siebie czekać


ładnie kładą się cieniem



lilie


liliowce

piękny jest


ten taki j jak pająk


żółty a właściwie limonkowy


ten pasuje i do żółtych i do różówych róż i w takim miejscu jest posadzony.Rozdziela różę żółta Chinotown od różowej Madame Pierre Oger


jeżówka

Ale u Ciebie festwal kolorów Ummm..już czuje jak pachnie dookoła...
A ja większość kwiatuszków wykopałam,bo musimy dokończyć placyk wypoczynkowy i siedzą na razie w donicach..
Zauważyłam rojniczki w pieńku

Anulka, wkopujemy, wykopujemy i tak w kółko.Ale placyk ważny .A ja właśnie wkopałam 2 kolejne róże które miałam w donicach przez zimę.
Rojniki kupiłam i z wnuczka sadziłyśmy.Teraz to jej rojniki

Łooo mammma .. Ale róże .. Pikne

Mnie natomiast agapanty najbardziej wpadły w oko .. Sa takie delikatniusie

Ja bym bardzo kciała na trampolinę ... Mogem ??

Michalina napisał(a)

Anulka, wkopujemy, wykopujemy i tak w kółko.Ale placyk ważny .A ja właśnie wkopałam 2 kolejne róże które miałam w donicach przez zimę.
Rojniki kupiłam i z wnuczka sadziłyśmy.Teraz to jej rojniki

Naliczyłam dziś włącznie z iglastymi,które są do wsadzenia 60 doniczek...sama jestem zdziwiona skąd to się wzięło Jedną wsadzę a trzy dochodzą...cuda chyba jakieś
A rojniczki niedługo zazielenią cały pieniek skoro taka ogrodniczka ma je pod swoją opieką,smykałkę ma na pewno po babci