Gości sporo a gospodyni niegościnna i nieobecna.Sorki

Trochę się "narobiłam" i w związku z tym nadwyrężyłam.Do tego ukułam się różą w żyłę i ręka mi spuchła,palcami ruszyć nie mogłam a na horyzoncie ostatni w tym sezonie goście.Działo się.....Goście pojechali, ręka wróciła do normy na razie nic nie robię więc i reszta się regeneruje
Dziękuję Bogusi,Agnieszkom,Joasi,Joannie za miłe słowa.Buziaki
Safikey- szałwia o tej porze przy już lekko jesiennych kolorach wygląda orzeżwiająco. Róże aż tak ładnie nie wyglądają tzn.ich liście kwiaty i owszem
Vivo- biała pnąca róża.....z białych pnących mam tylko White New Dawn i Iceberg- czy je polecić.Hm....bardzo sobie chwalą różę Uetersener Klosterrose.Jest to róża z 2006 r. hodowca Tantau. Ja mam taką teorię nt.hodowców i róże Tantau to elegancja. Ja jej nie mam ale gdybym lubiła pnące to pewnie bym ją kupiła.Ma piękny kwiat i podobno okryta może przetrwać.
Moje tzw.pnące robią za parkowe może dlatego,że nie okrywam ich tak jak "książka pisze".White New Dawn jest bardzo odporna jej nie okrywam a jakoś na razie sobie radzi.
Anulko- zaraz idę do Ciebie pooglądać wrzosy