Michał dzięki! Ojjj będę się uwijać już od jutra
Marta sąsiadki już się zlatują

Mam ubaw jak tak po cichaczu podglądają. Jakby nie można podejść i pogadać

Ale jedna z sąsiadek przychodziła codziennie i gadała ze mną....i cieszę się z tego bo, któregoś dnia przyniosła książkę, w której pokazała mi stare zdjęcie swojego ogrodu - nie mogłam uwierzyć, bo zobaczyłam na zdjęciu ogród francuski! Zasugerowałam, że warto to odnowić ale sąsiadka powiedziała, że nie miałby się kto tym zając
Marta ze mnie żaden projektant, ja raczej do łopaty sie nadaję niż planowania

Chętnie bym do Was powpadała a i Was do siebie zapraszam - i bez konieczności rwania chwastów
Agata ja właśnie od Ani ten przepis mam i to chyba było tak: 2l wody na 1l mleka jak masz 0,5% mleka to 1:1 - to do spryskiwacza i opryskujesz. Trzeba to robić codziennie.
Basieńko w jakie pół dnia? Tydzień mi to zajęło

No ale ograniczona czasowo byłam, bo i po Kube pojechać, dom obrobić ....
Tessi juz wiem, że NIENAWIDZĘ przeróbek!
Bogda Ty nie pacz tylko działaj..... ale widziałam u Ciebie, że plan poszedl.....