Witam serdecznie
Masz śliczny domek i ogród. Lubię takie klimaty, marzy mi się dosłownie taki gdzieś w górach

Masz wspaniały ogród. Uwielbiam po nim spacerować

Tyle wpisów w Kubusiowie. Miło obejrzeć jak wszystko urosło i jest zadbane życzę zdrówka dla Kubusia i teściów którzy pomagają również

Hejka Gosiaku...jak żyjesz?

Witaj Małgosiu! Jestem wierną obserwatorką Twoich zmagań ogrodowych w dużym Kubusiowie (chociaż się nie ujawniam). Dawno nie było relacji z działań w tym pięknym miejscu, ale widocznie tak musiało być. Podziwiam, że na tak trudnym terenie (ukształtowanie terenu, ciężka gleba ) stworzyłaś, właściwie w krótkim czasie, cudowne miejsce zamieszkania. Pozdrawiam serdecznie.

.... nie pisałam tu nic kawał czasu i kawał czasu nie było mnie w Kubusiowie.... i to się bardzooo odbiło na ogrodzie.... Powiem tak - Kubusiowo nie istnieje. Nie ma bylinówek - zjadły je trawy, nie ma ogrodu wjazdowego - wysechł (nie cały ale duża jego ilość).

Podjęłam drastyczną ale jedynie sluszną decyzję - likwidujemy ogród bylinowy..... Inwestujemy we front reszta idzie do likwidacji...

Ogród wyjazdowy wcześniej czy później przyprawia o zgryzoty. Gosiu, trzeba się z tym pogodzić i przełknąć ten żal. Ja współczuję, bo wiem, co to znaczy dla ogrodnika, gdy nie może a chciałby całym sercem pomóc ogrodowi.

Ale jak to: do likwidacji?! Wszystko?
To co będzie w zamian?

Gosiu bardzo mi przykro Bylinówka była imponująca... Mam nadzieję, że zmiany wyjdą na dobre i wam (mniej pracy) i ogrodowi. Buziaki!

nie ma co żałować ...ogród to fanaberia))) kosztowna i pracochłonna

dobrze że napisałaś o tym tutaj jak sie zycie zmienia

ważne że to co robimy cieszy ... czasem podejmujemy pochopne działania ...bo pasuja do chwili w której zyjemy ....a jak chwila i priorytety sie zmieniaja to i ogród trzeba dostosować do swoich potrzeb to nic dziwnego ....bo dokładnie to samo się dzieje z naszym domem czy autem było mineło ucieszyło ...czas na nowe

ja dzięki temu forum nie mam juz takiego przywiazania do roślin i jest mi duzo łatwiej podejmować nowe kroki w zyciu a ogród jak tego nie zniesie to pzejdzie rewolucję i będzie git