Hej, mam pytanie odnoście mojej wiśni kiku-shidare. Od góry od nasady brązowieją jej liście i chyba odpadają, ale jakby nie usychają. Co to może być? Chyba za wcześnie na odpadanie i brązowienie liści. Spryskałam ją na grzyba. I tak się zastanawiam, że może to przez upały jakie były, albo jakieś choróbsko? Podsypana jest korą i na to dałam kamyczki. Może ta kora? Dodam, że na liściach nie zauważyłam nic dziwnego, poza dziurkami,a le to ją jakaś gąsienica podgryzała, którą znalazłam i zdjęłam. Pozdrawiam
Dołączył: 09 lip 2010
Skąd: Okolice Warszawy
Posty: 74369
Dodany 11:09, 08 sie 2014
Sama kora to na pewno nie jest przyczyną (no chyba że zbyt gruba warstwa, powyżej 12 cm, z kamyczkami na korze to możliwe), może być za głęboko posadzona, a przede wszystkim to jeśli dobrze widzę, to masz czarny, plastikowy brezencik położony pod korę, a więc sama zabijasz swoje wiśnie niestety, jeśli wda się opieńkowa zgnilizna korzeni to wszystkie drzewa zrobią kaput. Żaden oprysk nie pomoże, trzeba usunąć przyczynę.
Poczytaj ten wątek, może zlitujesz się nad swoimi drzewami i zerwiesz tę szmatę?
Dołączył: 09 lip 2010
Skąd: Okolice Warszawy
Posty: 74369
Dodany 11:11, 08 sie 2014
Jeszcze zauważyłam że masz na okrągło okręcone sznurki do mocowania, drzewa, może zaciskają się już na tyle, że wiśnia przestaje przewodzić soki?. zdejmij sznurki czym prędzej bo pętla się zaciska zabójczo
Ok, dziękuje za odp. W sobotę działam i stosuje się do rad. Wiśnia była posadzona w czerwcu, a szmatka i kora jest jakiś miesiąc dopiero. Kamyczki dwa tygodnie. Wokół wiśni na ok. 1 metra szmatki nie ma. Sznurek jest naprawde bardzo luzny. Ale ok, pokombinuje w sobote. pozdrawiam
NO właśnie liście zaczęły się przebarwiać w tych strasznych upałach w lipcu, była podlewana ale może mało... Ok. odgrzebie kamyki i korę. Kory nie ma 12 cm na pewno. Zobaczę z tą korą. dziękuje ślicznie
Dołączył: 20 sie 2013
Skąd: Podkarpacie
Posty: 152
Dodany 14:34, 18 sie 2014
, edytowany o 14:34, 18 sie 2014
Witam, mam wiśnie ozdobne na rabacie. Obie po wiosennym kwitnieniu zaczęły marnieć, mało przyrostów, po jakimś czasie zauważyłam, że wszystkie liście mają powygryzane dziury. Jedna jakby teraz się wzięła i widać młode przyrosty, druga cała w dziurach, marniejsza niż była kupiona Obserwowałam czy coś na nich nie siedzi, co im te dziury wygryza, ale nic nie zauważyłam. Co z tym dalej robić ?