czy to normalne że umbra tak płacze żywicą?poza tym faktem wszytsko ok. w zeszłym sezonie tez troche miała żywicy a liście piekne, nic na nich nie było.
zdjęcie aktualne
Dołączył: 23 wrz 2012
Skąd: podnóże Kocich Gór
Posty: 4141
Dodany 10:49, 13 kwi 2016
Kasiu, czy guzy są zrakowaceniami, czy tylko czopami po cięciu gałęzi?
Jeśli na narośli występuje nekroza to raczej nie ma szans. Gumozy są wywoływane przez wiele czynników, a są nimi przemarznięcie, uszkodzenia mechaniczne oraz choroby infekcyjne leukostomoza - choroba grzybowa i rak bakteryjny. Na fotce wydaje się, że jest nekroza. Jednak nie jest dobrze widoczna rana i nie określę.
Bardzo proszę o pomoc.Posadzona ubiegłej jesieni wiśnia tybetańska choruje.Wypuściła podejrzanie mało liści na wiosnę, a teraz widzę że listki usychają, pojawiły się także guzy żywicy,których wcześniej nie widziałam. Nie wygląda to tak tragicznie, jak rak na zdjęciach wcześniej, wycieki gumy są miejscowe, skupione, nierozlane.
Czy to choroba grzybowa?z przeciwgrzybicznych mam pevicur energy.
Bardzo proszę o poradę, jak ratować drzewko. Wklejam dzisiejsze zdjęcia
Dołączył: 23 wrz 2012
Skąd: podnóże Kocich Gór
Posty: 4141
Dodany 17:03, 16 cze 2016
Kasia_w
Wygląda na grzyba monilinia spp. Można użyć wielu środków, ale najpierw musisz usunąć porażone fragmenty pędów. Na jednym zabiegu się nie skończy lecz zaopatrzona w Topsin, Signum i Miedzian opryskuj co 7 - 10 dni.
Mazan
Bardzo dziękuję za diagnozę i poradę. Właśnie usunelam chore pędy.Jutro kupię topsin i zrobię pierwszy oprysk.Myślisz że pevicur energy się nie przyda? I czy nie trzeba działać doglebowo dodatkowo?
Pozdrawiam
Dołączył: 23 wrz 2012
Skąd: podnóże Kocich Gór
Posty: 4141
Dodany 22:03, 16 cze 2016
Kasia_w
Previcur tu nie pomoże. Brunatna zgnilizna drzew pestkowych jest roznoszona "napowietrznie" jedynie przezimować może w mumiach owocowych, uschniętych gałązkach czy liściach. Preparat zużyj np do odkażania. Jest b,skuteczny. Podane preparaty są niejako przypisane też do tej choroby, trudnej do zwalczenia. Na swoich drzewach stosuję roztwór tymolowy, gdyż nie wiem czy i kiedy zaatakuje, a przynajmniej nie zatruwam gleby.
No i padło na mnie Moja wisienka traci liście . Mi to wygląda na drobną plamistość ale fachowcem nie jestem więc prosze o pomoc w diagnozowaniu. Wykonalam już oprysk topsinem jednak po ok 6 godzinach padał deszcz. Czy zabieg należy powtórzyć?
Dołączył: 23 wrz 2012
Skąd: podnóże Kocich Gór
Posty: 4141
Dodany 21:33, 18 wrz 2016
Ivo
Tak to opadzina liści, czyli drobna plamistość. Powtórka oprysku wskazana. Dobrze byłoby trzykrotnie, za każdym razem innym środkiem oraz usuwać opadające liście.