Pierwsza kawa na zewnątrz zaliczona, sekator przygotowany, +13 stopni, ptaki śpiewają, koty wrzeszczą, wiosna tuż tuż
Aktualna sytuacja białego udajemy, że nie widzimy
Przyjemna odmiana taka kawa w innej, niedomowej scenerii .
U mnie też dziś było prawie 10st, odczuwalna temperatura w słońcu dużo wyższa. Nawet rozglądałam się za krokusami, ale jeszcze gruba warstwa śniegu tam, gdzie sadziłam .
Jak mi słońce w szyby przyświeciło to kurtkę ściągałam dziś na całego wiosną zapachniało. U mnie śniegu też sporo nic jeszcze nie podziałam, trzeba cierpliwie czekać.
A ja się dziś zastanawiałam, czy jak wyskoczę z kawą na ganeczek to się sąsiedzi w głowę będą pukać. I tak pewnie byłam podejrzana, jak po ogrodzie latałam bardzo wstępnie ogarniając co najpilniejsze .