Oki jak zapomne to pytaj Oczko rob woda jest fajna, ja nie umialabym teraz z wody zrezygnowac a mialam zawalone i wyrownane moglo tak zostac
Nie strasz, nie strasz
Taki mąż to skarb! Tego bardzo zazdroszczę, bo mój wszystko by tylko kupował gotowe.
Czerwcowy zbyt wiele jeszcze od majowego sie nie rozni, non stop leje wszystko rosnie Kaluza idzie opornie bo do dyspozycji mamy tylko soboty a i to pogoda przeszkasza... Na razie jest tak
No co ty?!?!?! Chyba bym się na ciebie obraziła Wiem, że woda fajna! Ja na jeziorze wychowana
Moj tez taki byl i do kazdej dupereli wolal fachowca. Ale od kilku lat cos sie zmienilo i odkryl, ze takie roboty wszelkiego rodzaju dla domu sa rodzajem medytacji i co sie da robi sam
Jejku!