ech, popularność. Tylko ziemię wyciągaj spod paznokci
Mój sąsiad pan profesor w szoku ostatnio był.
Wczesnym rankiem babrałam się z cementem, mówiliśmy sobie dzień dobry.
Po godzinie znowu spotkaliśmy się w ogródku, ja już w sukience, wyczesana, wymalowana jak po metamorfozie (hihih). Patrzy na mnie jakby klona zobaczył.
Po czym zagadał, czy mogę mu ręce pokazać…. To ja ciach między tuje rękę wsadzam. Wysmarowałam po kąpieli miksturką od kosmetyczki to nie mógł się nadziwić jak to możliwe. My czarownice jesteśmy