...patrzę na te dwie foty "przed" i "po" i nie wiem co napisać...jestem w szoku...jak masz coś ekstra, co działa na takie zwrotne tempo pracy to proszę, podeślij mi nazwę na priv
Ola jak ja Wam zazdroszczę strasznie mi brakuje pracy w ogrodzie, planów sporo, ale eM coś ostatnio ciągle w rozjazdach a sama z dwójką maluchów u boku nie dam rady Ale motywujesz mnie swoim wątkiem bardzo. Niech mi się kiedyś tylko pogodniejszy weekend trafi nadrobię po dwakroć
To my sie Ewa schowamy w naszych lisciach i bedziemy podglądać Ola bosko! Tempo niemal heroiczne!
Juzia burdelu nie znoszę więc fota po uprzątnięciu Tuje, które zostały jutro idą w dobre ręce, deski do przeniesienia i powoli można dalej działać
Bałam się do Ciebie zajrzeć, że zobaczę już gotową rabatę , a wtedy musiałabym się spinać, co by wstydu nie było.