Ta radośc przy chwastach jest najlepsza
Marzenko wklej zdjęcie Twoich Caramel... bo ciekawi mnie co się z nimi dzieje.
Miałem zrobić zdjęcia liści, ale w ogromnym niedoczasie jestem
No i powoli muszę zacząć edukacje w różach dwa typy już wybrane będę pytał, które głupotoodporne.
Jestem w Twoim ogrodzie codziennie nigdy się nie odzywam ale dziś ...
brak mi słów taki masz niewyobrażalnie cudny ogród !!!
Jednak przy tworzeniu ogrodu trzeba ciężko pracować po pierwsze, po drugie i po trzecie Aha i dużo cierpliwości, wytrwałości , konsekwencji a później powinno się mieć ogród Taki piękny jak Twój
Bo mam tam zawsze bajzel.... 3 konewki, dwa szlaufy, zamiatarkę karchera, taczkę z runianką, zdechłe bambusy, zapasowe krzesła.... Jeśli wreszcie zrobię porządek pokazywać będę częściej...
Róże były pryskane promanalem wczesną wiosną i w tym roku mszyce ich nie atakują, potem raz prysnełam apaczem. Tylko jedna ma skoczka, ktorego chyba już ukatrupiłam. Niesty przy takiej pogodzie istnieje niebezpieczeństwo grzybow za chwile... Muszę opryskać amistarem, bo juz niektore listki są porażone. I pomyśleć że większość róż miała zmrożone listki w kwietniu.
Nie wiem dlaczego wszyscy narzekają na róże. Ja zaczynałam od nich 10 lat temu bez jakiejkolwiek wiedzy i większych problemów nie mialam z nimi. Za to z rh i klonami japońskimi zawsze...
Róźe opryskać trzeba raz na jakiś czas środkiem na robala i na grzyba , dać wiosną nawóz do róż, teraz powtórzyć nawożenie i piękne SOM. W szczegółności w drugim sezonie po posadzeniu austinki. Mam też NN ze starego ogrodu, ktora mnie zachwyca i dlatego przewędrowała ze mną. Na szczęscie lubia moją glinę i mokry teren.