Oj nie , dzisiaj przycięłam jeden kwadracik, przesadziłam 8 carexów montana, posadziłam 5 ostróżek i 6 heliotropów, nasypalam nawóz pod róże i kwitnące rosliny, podlałam to co w ciągu ostatniego tygodnia sadziłam i teraz czekam na deszcz... Aha nasypalam 2 turę nawozu dla magnolii. Reszta roślin dostanie MS lub Florovit.
Przecież z tego co pamiętam, nie lubicie się z ostróżkami/
Poziom Danusiowego ogrodu i Danusiowego kunsztu jest dla większości z nas tak nieosiągalny, jak dla mrówki wejście na Mount Everest.
Więc nie próbujemy wcale tej poprzeczki dosięgnąć, a co dopiero przeskoczyć.
Myślę, że poprzeczki, które są w naszym zasięgu i które nas napędzają do działania i upiększania naszych ogrodów, ustawiają Forumowicze. Jedni drugim, nawzajem, i na przeplatankę
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
I kiedy pańcia ma na to wszystko czas?! Pięknie, Twój dzień to chyba z 30h ma, a potem jeszcze z 10 nocy żeby jeszcze na taką radosną i wypoczętą wyglądać
za tyle prac należy Ci się chwila buszowania na ogrodowisku.
a którym Florovitem podlewasz czy podsiewasz czy wszystkie różne stosujesz? Będę chciała zrobić zapas bo lokalnie go nie widziałam hihi
____________________
Ogród tworzący się: Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ
************ Pozdrawiam i zapraszam - Ewelina ************
***Booskop https://goo.gl/photos/jpY3wG37U7c9ALAf9 ***
*** De tuinen van Appeltern https://goo.gl/photos/WrF6PWtCn53Gzswp6 ***
*** *** formowanie cisów: https://photos.app.goo.gl/y72my2AfOaf4XKNq1 ****
***** Rotary Garden - Belgia - https://photos.app.goo.gl/iErs4Fi1dOEJ6Jls1 ****
Stary ogródek: Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21
Moje sadzone jesienią, przez ciepłą zimę puściły liście, a później mocno podmarzły i teraz są niespecjalnie okazałe. Są za to prawie całkowicie bez oznak chorób grzybowych, a te kupowane rok temu w doniczkach muszę ciągle pryskać, a i tak chorują.
Jak dobrze Marzenko, że zamieszczasz zdjęcia przed i po, bo chyba wiele z oglądających osób nabiera nadziei że będą mieć kiedyś piękne ogrody. Bo cudnie u Ciebie jest, zaglądam często chociaż nie pisze